Stosy rozpoczętych prac zapełniają pudełka i woreczki, a ja ciągle czegoś nowego szukam...
W ramach walki z niechęcią do zszywania szydełkowych maskotek, zrobiłam Poison Mushroom z Mario oraz broszkę prawie-hello-kitty :)
W odpowiedzi na komentarze:
Werodaktyl - dziękuję :) Książkę "Szydełkowe stworki" mam od dawna i kilka rzeczy z niej zrobiłam.
Dorotka, Anek73, Katharinka, Poohatka, agadzieje, Biunola - dziękuję bardzo :)
A przeziębienie od zeszłej jesieni jest u mnie stałym gościem :(
13 września 2011
2 września 2011
Pingwinki słodkie są
Zostałam niedawno poproszona o wykonanie szydełkowego pingwinka. Ponieważ drukarka uparła się akurat w tym czasie paść i nie wstać, szukałam wzoru, który łatwo mogłabym przepisać. Na szczęście Lion Brand Yarn ma taki wzór :) Zmieniłam tylko kształt skrzydełek i dorobiłam "fraczek".
Dostałam wiadomość, że pingwinek się spodobał, co mnie ogromnie cieszy :)
Na komentarze odpowiem, gdy uporam się z przeziębieniem. Wtedy też napiszę o wrażeniach z Metalowej Twierdzy.
Dostałam wiadomość, że pingwinek się spodobał, co mnie ogromnie cieszy :)
Na komentarze odpowiem, gdy uporam się z przeziębieniem. Wtedy też napiszę o wrażeniach z Metalowej Twierdzy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)