Lenny z nieznanych mi przyczyn chce zobaczyć moje zapasy włóczkowe :P Uznałam, że przyda mi się zorientowanie się, co dokładnie mam, więc zaczęłam wyciągać.
Na pierwszy ogień poszły zapasy z jednego pokoju, z pominięciem jakichś staroci nieznanego pochodzenia.
Na pierwszy ogień poszły zapasy z jednego pokoju, z pominięciem jakichś staroci nieznanego pochodzenia.
Kupione w sklepach on-line i otrzymane z tychże jako gratisy
Z pobliskiego lumpka
Lenny mi przysłał
A tu wszystkie "belki siana" ;)
Dlaczego w tytule napisałam, że część pierwsza? Bo jeśli uda mi się kiedyś zmobilizować, to powybieram spomiędzy UFOków leżących w drugim pokoju włóczki, które jeszcze czekają na swoją kolej w robótce lub z których zostały resztki.