31 sierpnia 2012

Nasz dzień

Dziś święto blogów i blogerów. Z tej okazji życzę wszystkim piszącym wielu sympatycznych czytelników, a czytającym wielu ciekawych blogów do obserwowania :)
Niektórzy z tej okazji podają linki do ulubionych blogów, ale ja nie umiem wybrać, więc zapraszam na stronę z linkami, którą powolutku uzupełniam.

Z powodu nadgarstka niczego nie udało mi się ostatnio skończyć, ale szyjogrzej jest już prawie gotowy. Poza tym przypomniałam sobie, że nie pokazałam Wam mojego najnowszego naszyjnika.






Na szczęście zespół cieśni jest w początkowym stadium, więc myślę, że zachowując odpowiednie środki ostrożności zdołam jeszcze coś porobić. Na szczęście mimo końca roku udało mi się znaleźć rehabilitantkę z wolnym terminem na koniec października, więc w listopadzie, po zakończeniu serii "przypiekania" laserem, powinnam odzyskać pełną sprawność ręki. Przynajmniej mam nadzieję, że do tego dojdzie.

Ulegając modzie, założyłam sobie konto na Pinterest. Będę też na DaWandzie, o ile zdołam się zdecydować na zdjęcie profilowe, nazwę sklepu, ceny itd. Pierwszy krok już za mną - założyłam tam konto.

18 sierpnia 2012

Uprzejmie donoszę, że...

Zrobiłam już główną część uroczego Elżbietańskiego szyjogrzeja, ale niestety muszę wstrzymać prace z braku drutów numer 6 o odpowiedniej długości żyłki. Dodam tylko, że stwór wychodzi większy, niż na zdjęciach. Może po praniu trochę się zbiegnie w sobie...

Z braku drutów i włóczek nie mogę się zająć mitenkami i getrami, więc zaczęłam kolejny szalik, tym razem długi i ażurowy. Nazywa się Haruha, a wzór jest tutaj.

Poza tym w każdej wolnej chwili pochłaniam Mark Hodder przedstawia Burtona i Swinburne'a w "Dziwnej sprawie Skaczącego Jacka" i muszę przyznać, że jestem zachwycona. Już bym chciała kolejne tomy, choć tego jeszcze nie skończyłam. Może to objaw jakiejś steampunkowej choroby, bo takie same objawy miałam przy czytaniu Żelaznego Ciernia...

W odpowiedzi na komentarze:
esophie - Doskonale rozumiem. Ja też ostatnio prawie nie uczestniczę w rozdawajkach, bo prawdopodobnie nie wykorzystam wygranej.
brzydula - Jeszcze raz dziękuję za udział :) A Cthulhu w żadnej formie mnie nie prześladuje. Hmm... Może to znak, że jestem Kultystką?

Ps. Zapomniałabym: na 27 sierpnia mam termin badania EMG we Wrocławiu. Trzymajcie, proszę, kciuki, żeby nie wyszło tam nic gorszego niż zespół cieśni nadgarstka.

17 sierpnia 2012

Ostatni dzień

Tak, to dziś kończy się konkurs december. Niestety nie udało mi się niczego wyszydełkować, ani nawet dokończyć Sadako :(
Na pewno jednak w końcu coś zrobię, już Ona tego dopilnuje


Słodka i drapieżna Pani Cthulhu :)

Wynik rozdawajki

Znalazła się tylko jedna chętna osoba, więc wszystko wędruje do brzyduli :)
Agnieszko, proszę o adres na maila i już szykuję serwetki do wysyłki :)

10 sierpnia 2012

Keep calm and...

Coś mnie tak wzięło na przeglądanie tych hasełek :) Jednak po przejrzeniu kilkunastu stron poddałam się.
Poniżej niewielki plon poszukiwań.


Oryginał obrazka jest wielki, akurat do dobrej jakości wydruku, tak myślę :)


Niestety z kwejka :/


Tak jakoś steampunkowo mnie się skojarzyło :)


Olbrzym na tapetę :)



Chcę taką!




A tu, niestety, taka miniaturka, ale i tak słodka. Na stronie jest ich więcej :)

Wszystkie obrazki są linkami do stron, na których je znalazłam.

9 sierpnia 2012

Mroczny Pianek Zagłady

Może nie wygląda mrocznie i na pierwszy rzut oka nie wygląda na to, że może mieć coś wspólnego z zagładą, ale jego kolor w połączeniu z miną i skojarzeniem z marynarzykiem z Pogromców Duchów spowodował, że innego imienia dać mu nie mogłam ;) Nie wiem, czy nie przerobić go na breloczek. Steampunkowy w dodatku, żeby było bardziej perwersyjnie :)


Jakby ktoś chciał zrobić swojego pianka, to wzór jest na Ravelry

A jako bonus (i żeby trochę przedłużyć wpis) zaprezentuję Wam jeszcze moją nową bransoletkę :)


I to na razie tyle. Zmykam poprzeglądać Ravelry i Etsy :)

8 sierpnia 2012

Jak zakochałam się w stworkach december

Zaczęło się, jak zwykle zresztą, od przeglądania projektów na Ravelry. Nawet nie pamiętam, czy szukałam wtedy czegoś konkretnego, ani czy to znalazłam, wiem, że trafiłam na nią i natychmiast dodałam bloga autorki do obserwowanych.

Panie, Panowie, przedstawiam Wam Sadako - sprawczynię wszystkiego ;)





Zdjęcie pożyczyłam z bloga december, ponieważ moja Sadako jeszcze nie doczekała się zszycia i implantacji włosów ;)

Tak się zaczęło, a później okazało się, że december ma jeszcze Cthulhu, kotki, ośmiorniczki, żółwie, ślimaki... Najlepiej sami się przekonajcie :)

7 sierpnia 2012

Rozdawajka serwetkowa (prawie) w ciemno

Do oddania mam 5 zestawów serwetek, po 19 sztuk w każdym. Kilka wzorów powtarza się we wszystkich kompletach, kilka w dwóch lub trzech, a spora część to pojedyncze sztuki.
Na zdjęciu poniżej przykładowy zestaw. Właśnie dlatego prawie w ciemno ta rozdawajka - żeby szybko wrzucić to na bloga, zdecydowałam się na sfotografowanie tylko jednej paczki.


Zapisywać się można do 16 sierpnia do 23:59. Losowanie pięciu szczęśliwców dzień później.

4 sierpnia 2012

Konkurs u december

Można wygrać np. takiego słodziaka


Ps. Zdjęcie jest jednocześnie linkiem do bloga.

Odrobina biżuterii

Bransoletka dla miłośniczki koni


Buteleczka pełna "złomu" na prostym łańcuszku


Znów "złom" na łańcuszku. Tym razem z robotem i koralami.


Kasiu, Bogno - dziękuję bardzo :)

Obawiam się, że będę miała długą przymusową przerwę w robótkowaniu, bo pan doktor stwierdził, że bóle ręki to objaw zespołu cieśni nadgarstka :(

1 sierpnia 2012

Nadal biegnę

Za dużo rzeczy do zrobienia się nazbierało, więc tylko szybko pokażę, co mam i biegnę dalej.

Ukwiał według wzoru z książki "Ptaki, motyle i inne zwierzątka"



"Paryska" bransoletka


Related Posts with Thumbnails