Komplet z sercami i kokardkami
Nie do końca udany naszyjnik z różą
I zbliżenie, na którym doskonale widać, że używanie kleju do styropianu jako wypełnienia nie jest zbyt dobrym pomysłem (na szczęście zrobiłam tylko dwie takie róże)
23 czerwca 2011
20 czerwca 2011
Rdzewieję
A to za sprawą męża, który zardzewiałą brytfankę wykorzystał jako tło do zdjęć mojej biżuterii :)
Na początek naszyjnik z Alicją bez odbić i innych takich
Kilka par kolczyków (ostatnie są z nóżek od starego budzika)
Na koniec naszyjnik z kluczem obszytym filcem
Poza tym kończę czytać "Dom zagubionych dusz" F.G. Cottam (bardzo wciągająca książka) i walczę z zatokami (to już jest zdecydowanie mniej fajne). Mimo wredności organizmu z chęcią bym się na jakiś jarmark wybrała (w charakterze sprzedawcy, oczywiście - to chyba uzależnienie), ale o ile wiem w najbliższym czasie nie ma nic, na co mogłabym się udać :(
Na początek naszyjnik z Alicją bez odbić i innych takich
Kilka par kolczyków (ostatnie są z nóżek od starego budzika)
Na koniec naszyjnik z kluczem obszytym filcem
Poza tym kończę czytać "Dom zagubionych dusz" F.G. Cottam (bardzo wciągająca książka) i walczę z zatokami (to już jest zdecydowanie mniej fajne). Mimo wredności organizmu z chęcią bym się na jakiś jarmark wybrała (w charakterze sprzedawcy, oczywiście - to chyba uzależnienie), ale o ile wiem w najbliższym czasie nie ma nic, na co mogłabym się udać :(
15 czerwca 2011
Męczące fotografowanie
Próbowałam zrobić lepszą fotkę naszyjnika z Alicją i tylko czas zmarnowałam, bo ani jednego odpowiednio ostrego i bez odbić nie uzyskałam :( Obiecuję jednak próbować dalej.
Na pocieszenie nowa broszka...
...oraz zrobiona przed Prudnikiem zawieszka do komórki
I oczywiście żelki :)
Miśki jeszcze się pojawią, bo sporo różnych mąż wykonał :)
Odpowiedzi na komentarze:
rozanecznik - wybacz, że zapomniałam o Tobie (wszystko przez tę awarię komputera :( ) i dziękuję za odwiedziny :*
Dorotka - cieszę się bardzo :)
Fimo - dziękuję :)
Aneladgam - w końcu rzekomo nietoperze to latające myszy ;) Z tym miśkiem akurat tak wyszło, bo basik zasługiwał na oddzielne zdjęcie :) A co do naszyjnika, to nie miałam pomysłu, na czym powiesić kokardkę, a że kocham łańcuszki...
Karolcia - dziękuję :)
Kla♥Modeliniaki - dziękuję bardzo :)
Na pocieszenie nowa broszka...
...oraz zrobiona przed Prudnikiem zawieszka do komórki
I oczywiście żelki :)
Miśki jeszcze się pojawią, bo sporo różnych mąż wykonał :)
Odpowiedzi na komentarze:
rozanecznik - wybacz, że zapomniałam o Tobie (wszystko przez tę awarię komputera :( ) i dziękuję za odwiedziny :*
Dorotka - cieszę się bardzo :)
Fimo - dziękuję :)
Aneladgam - w końcu rzekomo nietoperze to latające myszy ;) Z tym miśkiem akurat tak wyszło, bo basik zasługiwał na oddzielne zdjęcie :) A co do naszyjnika, to nie miałam pomysłu, na czym powiesić kokardkę, a że kocham łańcuszki...
Karolcia - dziękuję :)
Kla♥Modeliniaki - dziękuję bardzo :)
14 czerwca 2011
Biżuteryjnie z lekka
Na wstępie informuję, że na komentarze odpowiem hurtem (prawdopodobnie w następnej notce)
Naszyjnik z szydełkową kokardką
Kolczyki "krawieckie"
Gromadka filcowych broszek
Pierwsza wersja naszyjnika
Wersja poprawiona i chyba ostateczna (przepraszam za światło na Alicji, ale nie udało mi się go uniknąć :/)
Zajawka miśkowa druga, czyli sprzęt wczorajszego bohatera :)
13 czerwca 2011
Tak sobie
...pomyślałam, że umieszczę krótką notkę.
Zdjęcie pierwsze: z jednego średnio udanego nietoperza zrobiłam sobie element ozdobny opaski :)
Niestety lepszego zdjęcia nie mam, bo na kontraście między kolorem moich włosów a czernią nietoperza, aparat łamie sobie co-tam-ma-w-środku, hy hy hy...
Drugie zdjęcie: kolejny misiek czai się w mroku ;)
c.d.n.
Zdjęcie pierwsze: z jednego średnio udanego nietoperza zrobiłam sobie element ozdobny opaski :)
Niestety lepszego zdjęcia nie mam, bo na kontraście między kolorem moich włosów a czernią nietoperza, aparat łamie sobie co-tam-ma-w-środku, hy hy hy...
Drugie zdjęcie: kolejny misiek czai się w mroku ;)
c.d.n.
11 czerwca 2011
Kocia piękność i inne takie
Przedstawiam Wam tę oto kocią ślicznotkę, której niestety w Prudniku nikt nie chciał kupić :/
Różyczko, przywitaj się :)
A to pierwszy z serii nietoperzy filcowanych w foremce do wycinania ciasteczek :)
Trochę zakurzona broszka, którą sobie zrobiłam w poprzedni weekend
A na koniec znów trochę żelków :)
W odpowiedzi na komentarze:
Agnieszko, pantofelki były wtedy w plecaku w Prudniku.
Dorotko, tak katedra to dzieło męża. Też uważam, że glany są lepsze od pantofelków :)
Ps. Wang widoczny na zdjęciu został wykonany przeze mnie
Różyczko, przywitaj się :)
A to pierwszy z serii nietoperzy filcowanych w foremce do wycinania ciasteczek :)
Trochę zakurzona broszka, którą sobie zrobiłam w poprzedni weekend
A na koniec znów trochę żelków :)
Varg Vikernes
Okładka płyty Vile zespołu Cannibal Corpse
Misiek perkusista
W odpowiedzi na komentarze:
Agnieszko, pantofelki były wtedy w plecaku w Prudniku.
Dorotko, tak katedra to dzieło męża. Też uważam, że glany są lepsze od pantofelków :)
Ps. Wang widoczny na zdjęciu został wykonany przeze mnie
6 czerwca 2011
Miśki i nie tylko
Ponieważ z powodu wystawy w Prudniku nie miałam kiedy obrobić fotek (a dziś mam lenia ;P), więc pozwoliłam sobie wypożyczyć zdjęcia umieszczone przez syna na fb
A na koniec ja sfotografowana przez męża w czasie sobotniego powrotu z Prudnika
Dorotko w pełni się z Tobą zgadzam :) Mam bardzo utalentowanego męża :)
T1000 z filmu "Terminator 2: Dzień Sądu"
Scena z "Rejsu"
Scena z filmu "Ace Ventura: Psi Detektyw"
A na koniec ja sfotografowana przez męża w czasie sobotniego powrotu z Prudnika
Dorotko w pełni się z Tobą zgadzam :) Mam bardzo utalentowanego męża :)
2 czerwca 2011
1 czerwca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)