Próbowałam zrobić lepszą fotkę naszyjnika z Alicją i tylko czas zmarnowałam, bo ani jednego odpowiednio ostrego i bez odbić nie uzyskałam :( Obiecuję jednak próbować dalej.
Na pocieszenie nowa broszka...
...oraz zrobiona przed Prudnikiem zawieszka do komórki
I oczywiście żelki :)
Miśki jeszcze się pojawią, bo sporo różnych mąż wykonał :)
Odpowiedzi na komentarze:
rozanecznik - wybacz, że zapomniałam o Tobie (wszystko przez tę awarię komputera :( ) i dziękuję za odwiedziny :*
Dorotka - cieszę się bardzo :)
Fimo - dziękuję :)
Aneladgam - w końcu rzekomo nietoperze to latające myszy ;) Z tym miśkiem akurat tak wyszło, bo basik zasługiwał na oddzielne zdjęcie :) A co do naszyjnika, to nie miałam pomysłu, na czym powiesić kokardkę, a że kocham łańcuszki...
Karolcia - dziękuję :)
Kla♥Modeliniaki - dziękuję bardzo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :*