Jeżeli podobnie jak Herod, wypełnimy nasze życie przedmiotami i tylko przedmiotami, jeżeli będziemy uważać siebie za tak nieważnych, że każdy moment naszego życia musimy wypełniać działaniem, to kiedy znajdziemy czas by odbyć długą, powolną podróż przez pustynię jak Trzej Królowie? Lub usiąść i popatrzeć w gwiazdy jak pastuszkowie? Czy podumać o mającym przyjść na świat dziecku jak Maria? Każdy z nas ma swoją pustynię do przebycia. Gwiazdę do odkrycia. I prawdziwe Ja, które oczekuje naszej pomocy, by mogło się narodzić.
Autor nieznany
Wesołych Świąt!
Piękny tekst, równiez życzę wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńŚwięta te na świecie całym,
OdpowiedzUsuńniosą miłość, dużym, małym.
Niech więc cząstka tej miłości,
i u Ciecie też zagości.
życzę spokojnych, zdrowych,
wypełnionych ciepłem Świąt Bożego Narodzenia