Aneladgam - Dziękuję :) Adres, mam nadzieję, dostałaś. A co do wytworów, to jeść nie wołają, więc mogę odłożyć :)
Katharinka84 -Dziękuję :)
Dorotka - Dziękuję :) Nadmanganianem faktycznie można sparzyć skórę, dlatego do celów medycznych stosuje się go w dużym rozcieńczeniu. Do postarzania stężenie powinno być większe, więc trzeba zachować ostrożność. Broszkę mogę odłożyć :)
Karolcia - Dziękuję :*
decou-galeryjka - Na jarmarku było sympatycznie :) Trochę ogólnie mało przytomna byłam, więc zapomniałam sprawdzić, kto ze znajomych blogowo-facebookowych jest :/ Ale miło spędziłam kilka godzin z Agą i jej mamą, spotkałam się z Jagodą, pani z sąsiedniego stoiska pokazałam, jak się robi koty. Poza tym wymieniłam jednego kota na bransoletkę, a i finansowo najgorzej nie wyszło :)
Koty miałam niestety tylko dwa, bo zagapiłam się i nie kupiłam im "wnętrzności". W dodatku na zdjęcia załapał się tylko jeden, a właściwie jedna ;)
Świeżo skończona kicia w pociągu do Kędzierzyna-Koźla
Moje wytworki (+ kilka rzeczy Agi)
Wiem, zdjęcia nie wyszły najlepiej, ale cały talent w tej dziedzinie przypadł mojej siostrze ;P
Pod wpływem tych cudowności, które leżały/wisiały sobie na drugiej części stoiska, wzięłam się w końcu za leżące od kilku miesięcy kolczyki. Efekt widać poniżej
A to naszyjnik, który powstał "siłą rozpędu" ;)
Jak widać biżuterię robię coraz dziwniejszą i obawiam się, że to nie koniec...
Słodki kociak :):) Kolczyki cudne!!
OdpowiedzUsuńA ja znowu ci sznureczka nie oddałam, w domu mi się przypomniało :(
OdpowiedzUsuńTo na letnie craftowanie chyba będę musiała zabrać :D
kotek, jak zwykle cudny, wiesz że je wszystkie kocham <3 a za "cudowności" dziękuję, pierwszy raz jestem czyjąś inspiracją i dziwnie mi z tym trochę :P
OdpowiedzUsuńI dobrze, ktoś musi przełamywać konwenanse, również te biżuteryjne :)
OdpowiedzUsuńAdres dostałam, przygotowuję zamówione coś :)
Urocza kotka :))
OdpowiedzUsuńKolczyki i naszyjnik są cudne :D
:*
Fajne te Twoje kotki, mają taki jakiś uśmiech bezczelno-złośliwy :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy moje wydatki kiedykolwiek ustaną, więc chyba najlepiej będzie, jeśli wystawisz broszkę-cud na sprzedaż, a jak nie znajdzie właściciela do czasu ustania wydatków, to ja się zgłoszę :)
Te kolczyki sprawiły, że musiałam Cię znaleść:)
OdpowiedzUsuń