13 listopada 2010

Prawie jak biedermeier (i inne bombkowe historie)

Szkolenie i chore zatoki trochę mnie wybiły z rytmu, ale powoli wracam do pracy. Ostatnio na warsztacie bombki.


Napoczęte, rozgrzebane, prawie skończone i jedna gotowa.


A tu niemal skończona gwiazdka z wnętrzem prawie biedermeierowskim (a może nawet całkiem - pewności nie mam, bo tylko w jednej książce mam wzmiankę o tym stylu).


Tekturowa wkładka do bombki. Akrylowej niestety nie mam, wiec jakoś musiałam sobie poradzić.



Dwie strony bombki oklejanej i malowanej od wewnątrz. Brak tylko wstążeczki maskującej.


Element bombki recyklingowej (reszta akurat schła pod książkami).



Dwie strony bombki "ośnieżonej". W tej nie będę już nic zmieniać.

Masa "śniegowa", której używam do bombek, to lekko rozcieńczony klej stolarski i soda oczyszczona. Takiego "śniegu" używają modelarze robiący dioramy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :*

Related Posts with Thumbnails