13 września 2011

Coś szydełkowego

Stosy rozpoczętych prac zapełniają pudełka i woreczki, a ja ciągle czegoś nowego szukam...
W ramach walki z niechęcią do zszywania szydełkowych maskotek, zrobiłam Poison Mushroom z Mario oraz broszkę prawie-hello-kitty :)



W odpowiedzi na komentarze:
Werodaktyl - dziękuję :) Książkę "Szydełkowe stworki" mam od dawna i kilka rzeczy z niej zrobiłam.
Dorotka, Anek73, Katharinka, Poohatka, agadzieje, Biunola - dziękuję bardzo :)
A przeziębienie od zeszłej jesieni jest u mnie stałym gościem :(

5 komentarzy:

  1. Oj, przepiękne! I znowu szydełko <3 Dziękuję za miły komentarz ;]
    P.S.: Też bym chciała tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam i zapraszam ^^ Tu oczywiście Werodaktyl (przepraszam, że nie napisałam) ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie:)Podziwiam za cierpliwość do szydełkowania takich "maleństw":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się nie mogę doczekać nowej notki! Zapraszam, Werodaktyl ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :*

Related Posts with Thumbnails