10 grudnia 2015

Nałóg, przed którym nikt nie ostrzega

Przez niego biedne chusty leżą i czekają na schowanie nitek.



Nadal nie umiem fotografować czerwieni, więc kolor wyszedł przekłamany.


Przez niego zaczęłam przerzucać stosy elementów biżuteryjnych, by (mam nadzieję chwilowo) otrzymać tylko to


Uwaga na później: monetki wymagają podwójnych kółeczek, bo lubią zwiewać.

Że o przesiadywaniu na YouTube i Pintereście nie wspomnę.

A wszystkiemu winny jest taniec. Nie dość, że od pewnego czasu zajęcia mamy dwa razy w tygodniu, to jeszcze w lutym będziemy występować. Cały czas mam wrażenie, że kiepsko u mnie z postępami, ale może to przez to, że im więcej umiem, tym bardziej widzę błędy, które popełniam. Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś zbliżę się do tego poziomu. Nawiasem mówiąc właśnie się zorientowałam, że dziewczyna bardzo ładnie ma opanowane shimmy kolanowe, z którym ja mam problemy.
Jakby komuś było mało dowodów, to informuję, że jak na prawdziwy nałóg przystało, taniec zjada też moje pieniądze ;) Zaczęło się od tego


a po obejrzeniu kilku filmów doszły one


i obawiam się, że na tym się nie skończy ;)

1 komentarz:

Dziękuję za Twój komentarz :*

Related Posts with Thumbnails