3 czerwca 2020

Tęczowa Wędrowniczka

Zaczęłam ją pod koniec marca zeszłego roku według tego wzoru. Długo leżała zanim schowałam nitki i ją przeprałam. Mam w stosunku do niej mieszane uczucia.

Po pierwsze w pewnym miejscu zrobiłam błąd i przy poprawianiu sprułam tylko część każdego okrążenia, co spowodowało, że "naprawiane" oczka miejscami wyszły krzywo. Liczyłam, że się wyrównają w praniu, ale nic z tego.

Po drugie trochę zaczęło mi przeszkadzać, że jest bardzo "tubowata". W rezultacie jest też bardzo długa (najdłuższy brzeg ma prawie dwa metry), bo inaczej nie mogłabym jej założyć jak poncho.

Ale po trzecie ma ładny ażurowy brzeg. I jest tęczowa ;)


2 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz :*

Related Posts with Thumbnails