Przydatność potwierdzona ;)
Po niemal pięciu latach w końcu schowałam nitki w Christinie od Tęczowego Kota, więc dziś chustę przeprałam i blokuję.
Ciężko jej zrobić jakieś normalne zdjęcie, bo po naciągnięciu krótszy bok ma 140 cm.
Dobra, to wracam do dłubania chusty w kształcie liścia klonu :D
Dobra, to wracam do dłubania chusty w kształcie liścia klonu :D
Szaleje Mysza! Wszystko śliczne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* Kolejne śliczne się robią :)
Usuń