9 kwietnia 2010

Projekt "Pigmalion"

Pigmalion zawsze kojarzył mi się z rzeźbiarzem, który zakochał się w stworzonym przez siebie posągu kobiety, ale od wtorku skojarzenie dodatkowe to projekt PUPu, który ma mi na dwa lata zapewnić pracę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to od następnej wizyty u doradcy, zacznę też spotkania z psychologiem (3 godziny indywidualnie, 20 godzin warsztatów). Później przyjdzie czas na szkolenia. O ile czegoś nie pokręciłam, to ma być wizaż, kosmetologia, fryzjerstwo i krawiectwo. Może w końcu nauczę się szyć na maszynie. W sierpniu powinno się wszystko zakończyć i nadejdzie czas szukania pracy. Ponieważ w projekcie będzie nas tylko 20, a pracodawca dostanie refundację składek, problemów z zatrudnieniem nie powinno być. Czy jeśli jednak by się nie powiodło (nie z naszej winy), to PUP będzie nam coś winien?

Wybaczcie, że nic nie pokazuję i nie odpowiedziałam na komentarze, ale przeziębiłam się i ciężko mi się myśli :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :*

Related Posts with Thumbnails