Normalnie aż siebie nie poznaję: zrobiłam dodatkowe zdjęcia i umieszczam druga notkę. Coś złego się ze mną dzieje ;P
Na początek WIP (skrót od angielskiego odpowiednika "praca w toku"), czyli dobrze niektórym znana chusta Butterfly Effect
Pierwsza, nie do końca udana próba zastosowania Diamond glaze
I schowany pod kaboszonem napis ze sztućców kapitana Nemo (nie rozumiem czemu na zdjęcia wychodzą zażółcone :/ )
Poza tym trenuję robienie bransoletek kumihimo, kuruję się (chyba przeziębienie mnie łapie :( ), przekopuję się przez Ravelry oraz czekam niecierpliwie na dzisiejszą Abracadabrę (o 22:00 w Radiu WWW) i sobotni wyjazd na spotkanie do Wrocławia.
Ciekawa jestem gotowej chusty :)
OdpowiedzUsuńWisiorek z Hello Cthulhu boski :D Wisior z kaboszonem super - 2 dni temu dostałam identyczne ramki i kaboszonki i knuję, co podkleić... :) Czy Twoje są kolory srebrnego, czy w antycznym złocie?? Pozdrawiam serdecznie :)
Kasiu plecionki no ja cie dziękuje, życzę wytrwałości. Wisior z kaboszonem świetny. Tylko gdzie ty znalazłaś takie cudo, oprawę do tego kaboszona.Zdradź:)
OdpowiedzUsuńWidziałam już zdjęcia z Wrocka:( nie mogłam przyjechać i mam dzieje na następne warsztaty. Pozdrawiam:)