Od września chodzę na zajęcia z tańca brzucha. Trudne to, organizm nie chce współpracować, ale nie zamierzam się poddawać. Zwłaszcza że czasem coś już zaczyna wychodzić :)
Poza tym niewiele się u mnie dzieje, a gdy za dwa tygodnie zakończę pracę w muzeum będzie się działo jeszcze mniej. Chyba że ruszę w końcu z zaległymi robótkami, książkami i wpisami ;)
Oj tak! Jesień powinna być kolorowa!
OdpowiedzUsuńDlatego staram się jak mogę ;)
UsuńTaniec brzucha... rewelacja! Fantastyczny pomysł.
OdpowiedzUsuńPięknie kolorujesz jesień :-) Będzie cudowna chusta :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńTaniec brzucha jest świetny, ale początkowo dość bolesny. Nawet nie wiedziałam, że mam w ciele tyle mięśni, które mogą boleć jednocześnie ;)
Taniec brzucha? Zazdroszczę. W moim mieście niestety nie organizują takich zajęć. A chusta zapowiada się pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJeśli masz miejsce w domu i spore lustro lub kogoś, kto mógłby Cię obserwować, żeby wskazać ewentualne błędy, to możesz próbować uczyć się z filmików na YouTube. Ja na przykład znalazłam ostatnio tę dziewczynę https://www.youtube.com/channel/UC2hs0Q-Zwhn_kb06neNSvTA