...dwie fotki w nowym kolorze włosów :)
27 września 2009
Farbowany lis ;)
A właściwie farbowana mysz, bo dzięki pomocy męża, po półtorarocznym nabieraniu mocy urzędowej, sukcesem zakończyło się farbowanie moich włosów :) Teraz zamiast nieokreślonego odcienia brązu, gęsto przetykanego siwizną, mam na głowie brąz korzenny. Tylko jedno, ukryte w głębi po lewej stronie, pasemko nie poddało się i nadal ma kilka siwych włosów. Ale ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu :D Fotki pewnie będą później, a teraz, ponieważ od dawna niczego nie umieszczałam, a w dodatku nie pokazałam tego zaraz po zrobieniu, zdjęcie karteczki, którą zrobiłam dla męża w czerwcu z okazji 14 rocznicy naszego ślubu.

Poza tym powoli zdrowieję i pomimo niewykończonego szalika robię sobie kamizelkę z koła. Już 24 okrążenie za mną, a czeka mnie jeszcze 16...
Poza tym powoli zdrowieję i pomimo niewykończonego szalika robię sobie kamizelkę z koła. Już 24 okrążenie za mną, a czeka mnie jeszcze 16...
25 września 2009
Jeszcze trochę słodkości
Dziękuję za życzenia zdrowia :* Szkoda, że przez to choróbsko nie zdążyłam Was o kilku rozdawnictwach poinformować :(
Ale oto kolejna porcja:
Ale oto kolejna porcja:
- w Domu Hasiora losowanie już dziś (może jeszcze uda się załapać)
- zgłoszenia na blogu Elżusi można do jutra do północy umieszczać
- w poMyskowym świecie rozdawnictwo z okazji startu nowego bloga (losowanie 11.10 o 20:00)
- a babcia Vilemoo za kilka dni będzie miała urodziny, więc z tej okazji obdaruje kogoś słodkościami :)
22 września 2009
Tym razem pełzam ;)
Miał być kolejny rajd po blogach w poszukiwaniu słodkości, a wyszło pełzanie :( Wszystko przez moje węzły chłonne, które postanowiły znów o sobie przypomnieć. Podejrzewam, że zaszkodziły im wizyty w forcie i skarbcu katedralnym....
Ale powróćmy do naszych baranów, czyli cukierków :)
To jeszcze nie wszystko, ale moja przeglądarka coś zaczyna szaleć >_< Czyżby też była chora?
Postaram się później dopisać tu cała resztę z zakładek. Z jakieś 5-6 sztuk jeszcze będzie, ale to na pewno nie wszystkie dostępne candy.
Tak, mrouh, to nowy wystrój :) Oczywiście ponownie z bloga Background Fairy Cieszę się, że spodobały się Tobie różyczki :)
Ale powróćmy do naszych baranów, czyli cukierków :)
- Pasiakowa zbiera zgłoszenia do 3 października (dziękuję, Leno, za przypomnienie :) )
- scrap.com.pl czeka na chętne tylko do 23.09 do północy
- na urodzinowe rozdawnictwo u Katarzynki można się zapisać do północy 26 września
- NieZapominajka zbiera zgłoszenia do 2 października
- w okolicy 5 października losowanie zapowiedziała Anya.es
To jeszcze nie wszystko, ale moja przeglądarka coś zaczyna szaleć >_< Czyżby też była chora?
Postaram się później dopisać tu cała resztę z zakładek. Z jakieś 5-6 sztuk jeszcze będzie, ale to na pewno nie wszystkie dostępne candy.
Tak, mrouh, to nowy wystrój :) Oczywiście ponownie z bloga Background Fairy Cieszę się, że spodobały się Tobie różyczki :)
20 września 2009
Biegam po blogach
W poszukiwaniu słodkości, oczywiście ;)
A oto wynik biegania:
Edycja z dnia 28 września: Dopiero teraz zauważyłam, że do informacji o candy szmatkowołatkowym trzeba dołączyć jedno zdjęcie. Oto i ono
A oto wynik biegania:
- Nulka przyjmuje komentarze do 21.09 do 21:09
- w Miluszkowym Kuferku zabawa skończy się 29.09
- monikouette koniec zabawy zaplanowała na 22.09
- u Aneladgam konkurs na nową nazwę bloga (ogłoszenie wyników 27.09)
- losowanie u Koroneczki będzie 28.09
- 10.10 to dzień losowania u Che-lil
- szmatkowołatkowe losowanie będzie 1.10
Edycja z dnia 28 września: Dopiero teraz zauważyłam, że do informacji o candy szmatkowołatkowym trzeba dołączyć jedno zdjęcie. Oto i ono
17 września 2009
Muszę się z Wami podzielić...
Naszło mnie na dziwne piosenki (po głowie uparcie chodzi mi "Cztery mile za Warszawą"), więc przeszukałam You Tube i znalazłam
Muszę koniecznie dorwać kiedyś tę kasetę ( a najlepiej reedycję na CD niech zrobią).
Miałam nadrabiać zaległości, ale jakoś się nie czuję :(
Muszę koniecznie dorwać kiedyś tę kasetę ( a najlepiej reedycję na CD niech zrobią).
Miałam nadrabiać zaległości, ale jakoś się nie czuję :(
15 września 2009
Wiersz mnie się przypomniał...
Konstanty Ildefons Gałczyński
Lilie
albo kwiatki prohibicyjne
ballada ostrzegająca
Sensacja niesłychana:
pani zdradziła pana.
I zostały na biurku
te słowa: - Drogi Jurku,
przebacz. Jadę przez Kielce.
Fatum. Zupa w butelce.
O, hydo, o, nieszczęście!
o, niecny paradoksie!
Pan włożył w kieszeń pięście
i po ulicach wlókł się.
I błądził straszną marą,
jak jaki Andrzej Strug...
Do maleńkiego baru
stuk, puk, stuk, puk.
Wychodzi portier-szpicel,
z punktu po mordzie wali:
- Koniec z alkoholizmem,
nie ma spirytualii.
Tutaj mąż się rozełkał,
dziwne rzeczy postrzega:
- Ha, pójdę do Pawełka,
na Ceglaną, "Pod Zegar".
I chociaż traci wiarę
(czarne niebo i bruk),
do knajpki "Pod Zegarem"
stuk, puk, stuk, puk.
Stuka nogą i głową
jak Porfirion Osiełek,
wreszcie z lampą naftową
wyszedł siwy Pawełek.
- Próżne twoje stukanie,
nadaremna ochota,
nie ma wódki, kochanie,
smutnym została słota.
Rzucił się pan ze skały,
przeklął żonę i zupę...
i puchacze puchały
nad ha mężem, ha trupem.
Lilie
albo kwiatki prohibicyjne
ballada ostrzegająca
Sensacja niesłychana:
pani zdradziła pana.
I zostały na biurku
te słowa: - Drogi Jurku,
przebacz. Jadę przez Kielce.
Fatum. Zupa w butelce.
O, hydo, o, nieszczęście!
o, niecny paradoksie!
Pan włożył w kieszeń pięście
i po ulicach wlókł się.
I błądził straszną marą,
jak jaki Andrzej Strug...
Do maleńkiego baru
stuk, puk, stuk, puk.
Wychodzi portier-szpicel,
z punktu po mordzie wali:
- Koniec z alkoholizmem,
nie ma spirytualii.
Tutaj mąż się rozełkał,
dziwne rzeczy postrzega:
- Ha, pójdę do Pawełka,
na Ceglaną, "Pod Zegar".
I chociaż traci wiarę
(czarne niebo i bruk),
do knajpki "Pod Zegarem"
stuk, puk, stuk, puk.
Stuka nogą i głową
jak Porfirion Osiełek,
wreszcie z lampą naftową
wyszedł siwy Pawełek.
- Próżne twoje stukanie,
nadaremna ochota,
nie ma wódki, kochanie,
smutnym została słota.
Rzucił się pan ze skały,
przeklął żonę i zupę...
i puchacze puchały
nad ha mężem, ha trupem.
13 września 2009
Szalik i wspomnienie z wakacji :)
Szalik skończony, czeka tylko na pranie i zaszycie nitek. Mam nadzieję uporać się z tym dzisiaj. Na razie zdjęcia niewykończonego brudasa ;P


To tylko jego końcówka. Może po rozłożeniu do suszenia uda mi się sfotografować większy kawałek... Na pewno nie zdołam uchwycić całego, bo szalik ma jakieś 170 cm długości.
I wspomnienie sierpniowego weekendu, wypełnionego Metalową Twierdzą :)

To zdjęcie zrobiliśmy sobie w czasie drogi w piątek, czyli pierwszego dnia.

A tu dzień trzeci, gdy rodzice poszli sobie pod scenę, a biedne dziecię dostało aparat z nakazem wykonania kilku fotek :P
To tyle na dzisiaj. Idę szykować ciasto na pizze zawijane :)
Uwaga! Sprostowanie na żądanie syna :) Niniejszym oświadczam, że sformułowanie "biedne dziecię" jest niezgodne z prawdą, bo on to zrobił z przyjemnością :)
A tak poza tym, to bardzo dziękuję za Wasze miłe komentarze :*
To tylko jego końcówka. Może po rozłożeniu do suszenia uda mi się sfotografować większy kawałek... Na pewno nie zdołam uchwycić całego, bo szalik ma jakieś 170 cm długości.
I wspomnienie sierpniowego weekendu, wypełnionego Metalową Twierdzą :)
To zdjęcie zrobiliśmy sobie w czasie drogi w piątek, czyli pierwszego dnia.
A tu dzień trzeci, gdy rodzice poszli sobie pod scenę, a biedne dziecię dostało aparat z nakazem wykonania kilku fotek :P
To tyle na dzisiaj. Idę szykować ciasto na pizze zawijane :)
Uwaga! Sprostowanie na żądanie syna :) Niniejszym oświadczam, że sformułowanie "biedne dziecię" jest niezgodne z prawdą, bo on to zrobił z przyjemnością :)
A tak poza tym, to bardzo dziękuję za Wasze miłe komentarze :*
12 września 2009
Szydełkuję sobie
Dzielnie zmagam się z szalikiem ze znalezionego gdzieś w sieci wzoru. Niby tylko pięć okrążeń, a czasu zajmują sporo >_< Oczywiście dopiero zaczynając czwarte, zorientowałam się, że w poprzednich rzędach słupki miały być pojedyncze, a nie podwójne, ale stwierdziłam, że tak też jest dobrze i robię dalej. Podejrzewam, ze gdybym spruła, to szalik by nie powstał.
A żeby nie było tak pusto, pokażę Wam narzutkę, którą zrobiłam sobie jeszcze w czerwcu.
A żeby nie było tak pusto, pokażę Wam narzutkę, którą zrobiłam sobie jeszcze w czerwcu.

8 września 2009
Uprzejmie donoszę, że...
...Minione wakacje nie sprzyjały robótkowaniu :( W każdym razie u mnie. Wredna wena gdzieś odeszła, a bez niej nic się nie udaje.
...Dziecię moje jest już pełnoprawnym gimnazjalistą. Ma legitymację, identyfikator i koszmarnie drogie podręczniki, a ja "odbębniłam" pierwsze zebranie. Musieliśmy, niestety, pójść na ustępstwo i zamiast francuskiego, syn będzie miał niemiecki, ale przynajmniej jest w klasie informatycznej :)
...Pisząca te słowa, po szaleństwie na Metalowej Twierdzy, znalazła się na jednym ze zdjęć w miejscowym tygodniku. Kilka dni później pojechała na zlot graczy RedDragona, ale to już inna historia ;P
...Wygląda na to, że niepotrzebnie czekaliśmy do końca wakacji z zarejestrowaniem syna do kliniki okulistycznej w Katowicach. Limit rejestracji telefonicznych mają wyczerpany do grudnia >_< Pozostają dwa wyjścia: albo jedziemy i próbujemy się jednak dostać do lekarza, albo zapisujemy się na grudzień, a teraz idziemy no "naszej" okulistki. Nie ukrywam, że opcja pierwsza mnie się nie podoba.
...Dziewczyny słodkości rozdają :)Poranna do 11 września Zuzanna do 16 września Magda czeka na 20 komentarzy Roszpunka urządza losowanie 24 września losowanie u Boniusi 16 września również na 16 września losowanie zaplanowała Emigrantka u Oliwki będzie to 13 września na blogu Radosny Czas do 20 września można się zapisywać na kolczyki Strawberry przyjmuje zgłoszenia do 15 września
Uff... Mam nadzieję, że nie poplątałam nic w linkach...
...Dziecię moje jest już pełnoprawnym gimnazjalistą. Ma legitymację, identyfikator i koszmarnie drogie podręczniki, a ja "odbębniłam" pierwsze zebranie. Musieliśmy, niestety, pójść na ustępstwo i zamiast francuskiego, syn będzie miał niemiecki, ale przynajmniej jest w klasie informatycznej :)
...Pisząca te słowa, po szaleństwie na Metalowej Twierdzy, znalazła się na jednym ze zdjęć w miejscowym tygodniku. Kilka dni później pojechała na zlot graczy RedDragona, ale to już inna historia ;P
...Wygląda na to, że niepotrzebnie czekaliśmy do końca wakacji z zarejestrowaniem syna do kliniki okulistycznej w Katowicach. Limit rejestracji telefonicznych mają wyczerpany do grudnia >_< Pozostają dwa wyjścia: albo jedziemy i próbujemy się jednak dostać do lekarza, albo zapisujemy się na grudzień, a teraz idziemy no "naszej" okulistki. Nie ukrywam, że opcja pierwsza mnie się nie podoba.
...Dziewczyny słodkości rozdają :)
7 września 2009
Smoczy jubileusz
Kilka dni temu w RedDragonie zaczęła się nowa era. Jest ona szczególna, bo podwójnie jubileuszowa:
We wrześniu 1999 roku ruszył pierwszy, czeski, serwer RD. Później powstały jeszcze dwa: polski i węgierski. Po tym ostatnim zostały tylko wspomnienia, a drogi pozostałych rozeszły się.
Nowa era przyniosła kolejne zmiany. Nie dostaliśmy jeszcze, od dawna obiecywanego, nowego labiryntu, ale za to mamy ułatwienia w magii i złodziejach, nowe obrazki machin wojennych oraz suwak do zmiany płac :P Uproszczenia magiczno-złodziejskie zaowocują w mojej koalicji tym, że jeden z graczy będzie uczącym się magicznym głównodowodzącym, a ja mam spróbować swych sił w kierowaniu złodziejami. Pozostaje mieć nadzieję, że zadanie nas nie przerośnie...
- dwudziesta era polskiego serwera
- dziesięciolecie istnienia gry
We wrześniu 1999 roku ruszył pierwszy, czeski, serwer RD. Później powstały jeszcze dwa: polski i węgierski. Po tym ostatnim zostały tylko wspomnienia, a drogi pozostałych rozeszły się.
Nowa era przyniosła kolejne zmiany. Nie dostaliśmy jeszcze, od dawna obiecywanego, nowego labiryntu, ale za to mamy ułatwienia w magii i złodziejach, nowe obrazki machin wojennych oraz suwak do zmiany płac :P Uproszczenia magiczno-złodziejskie zaowocują w mojej koalicji tym, że jeden z graczy będzie uczącym się magicznym głównodowodzącym, a ja mam spróbować swych sił w kierowaniu złodziejami. Pozostaje mieć nadzieję, że zadanie nas nie przerośnie...
6 września 2009
Wróciłam do pisania bloga :)
Jak dawno mnie tu nie było! Wakacje, niestety, nie sprzyjają blogowaniu, ale teraz się ogarnę i notki będą się pojawiać. Ponownie też zacznę czytać i komentować Wasze blogi oraz udzielać się na forum scrapkowym :) I zaczną powstawać nowe prace, i pokażę Wam wszystkie zaległe, i zajmę się kwestią wyróżnień...
Ale na początek pojawi się notka o RedDragonie, bo nowa era niedawno się zaczęła się ;P
Ale na początek pojawi się notka o RedDragonie, bo nowa era niedawno się zaczęła się ;P
Subskrybuj:
Posty (Atom)