Dzielnie zmagam się z szalikiem ze znalezionego gdzieś w sieci wzoru. Niby tylko pięć okrążeń, a czasu zajmują sporo >_< Oczywiście dopiero zaczynając czwarte, zorientowałam się, że w poprzednich rzędach słupki miały być pojedyncze, a nie podwójne, ale stwierdziłam, że tak też jest dobrze i robię dalej. Podejrzewam, ze gdybym spruła, to szalik by nie powstał.
A żeby nie było tak pusto, pokażę Wam narzutkę, którą zrobiłam sobie jeszcze w czerwcu.
Szydełkujesz sobie hehehe ja się za kwiatki wzięłam !!
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna narzutka. Lubię taki "ponczki" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kot Ztworzonkowy