Dziś skończyłam zaczętą w kwietniu Gail. Jeszcze tylko zblokuję i będę mogła pomyśleć, co z nią zrobić, bo zaczynam mieć więcej otulaczy, niż jestem w stanie nosić ;)
Kończę czytać "Zapisane w kościach" Simona Becketta. Jakoś powoli idzie, choć książka mi się podoba. Nie rozumiem tego :/
A na deser komplecik, który zrobiłam w zeszły weekend :) Jeśli klikniecie w zdjęcie, otworzy się blog z wzorem na opaskę.
W odpowiedzi na komentarze:
Lena MadHatter - Dziękuję :) Bardzo duży jest, nawet tatę przerósł :)
Kasia J. - Dziękuję :) Przystojny po tacie :)
Ewa - Dziękuję :)
Na Opak -Dziękuję :) Może na Facebooku?
Kolory kompletu świetne!!!:) Dobry kształt opaski, z tyłu musi leżeć dobrze, a szeroka nie zawsze jest wygodna. I gratuluję ukończenia chusty! Jako że została zaczęta w kwietniu, domyślam się jak miło jest zdjąć ją z drutów:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Opaska leży bardzo dobrze :) Postanowiłam w końcu przetestować ten kształt, bo denerwowały mnie już równiutkie opaski uparcie zjeżdżające z uszu.
UsuńDziękuję :) Chusta leżała tak długo, bo zabrakło mi włóczki na kilka ostatnich rzędów, a gdy ją w końcu kupiłam, jakoś nie mogłam się za nią zabrać.
uwielbiam Becketta :-D pasjaaaaaaaaaaaaaami!
OdpowiedzUsuńJa dopiero się z nim poznaję, ale już mi się podoba :)
UsuńKomplet przepiękny, energetyczne kolory są w sam raz na jesienne szarugi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny komplecik! I takie jesienne kolorki... Becketta mam na półce, ale jeszcze do niego nie doszłam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Warto sięgnąć po Becketta, fajnie pisze :)
UsuńKolory kompletu cudowne, a chusta spodobałaby się mojej siostrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i zapraszam za tydzień.
Twoja siostra też należy do miłośniczek chust? Bo ja je kocham miłością ogromną i ciągle mam chęć robić nowe :)
UsuńJa również dziękuję i mam nadzieję, że za tydzień też uda mi się wziąć udział w zabawie :)
Tez planuje zrobic Gali, nawet już wlóczke kupiłam, a przepaska bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńJa chyba zrobię jeszcze jedną, tym razem z dodatkowym oczkiem na środku, bo dwa narzuty obok siebie były dość stresujące.
UsuńGratuluję ukończenia chusty:) Komplecik w sztandarowych kolorach jesieni niezwykle uroczy. Fajny kształt tej opaski:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ciągle zapominam, że to jesienne kolory, bo jako fanka serialu Firefly cały czas mam skojarzenia z czapką Jayne'a :)
UsuńOpaska jest fantastyczna i ma niespotykany wzór.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Opaska o takim kształcie jest trochę wygodniejsza w noszeniu, więc chyba zrobię kilka kolejnych. Zwłaszcza, że wzorów w internecie kilka jest :)
UsuńWitaj Kasiu... dziękuję za odwiedziny w moim Kąciku :) Chusta będzie piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja również dziękuję za odwiedziny :) Mam nadzieję, że niedługo uda mi się pokazać chustę w całej okazałości.
Usuń