...wyprodukowałam kota. Takiego kulistego :)
Oraz zakwikiwałam się czytając bloga Przyczajona Logika, Ukryty Słownik (Minister.. Tfu, tfu. Nie żaden minister, tylko minimysz ostrzega: przed wejściem na podlinkowanego bloga sprawdź, czy masz 18 lat oraz odpowiednio duże poczucie humoru. Wskazane także odpowiednie zabezpieczenie przepony i żuchwy.)
Ps. Zapomniałam napisać, że inspirowałam się tym kotem, a wykorzystałam ten przepis na sferę :)
jaki słodki kot, jak beczka :)
OdpowiedzUsuńFajniusi :)
OdpowiedzUsuń